Granice czynności sprawdzających
Czynności sprawdzające to ulubione narzędzie organów podatkowych. Statystyki są jednoznaczne – w 2020 r. zrealizowano ponad 2,5 miliona czynności sprawdzających w których ustalono uszczuplenia na kwotę 5,1 mld złotych (więcej ustalono jedynie w kontrolach celno-skarbowych – 7,2 mld złotych).
W podstawową rolą czynności sprawdzających jest ograniczenie ryzyka związanego z zasadą samoobliczenia podatku, przy jednoczesnym teoretycznie mniejszym zaangażowaniu organu oraz samego podatnika. W odróżnieniu od np. kontroli celno-skarbowej nie ma ustawowych wytycznych w zakresie typowania podatników do czynności sprawdzających. Pomimo braku ustawowych przesłanek, można wnioskować, że urzędy skarbowe mogą mieć swoich „ulubieńców”, których lubią wybierać do czynności sprawdzających.
Czy jesteś w grupie ryzyka?
Ot, dla przykładu – w zakresie rozliczenia strat Urząd Skarbowy Warszawa- Ursynów kierował się następującymi przesłankami:
czynności sprawdzające mające na celu weryfikację zasadności strat poniesionych na działalności, wykazanych w zeznaniach o wysokości osiągniętego dochodu/straty CIT-8, przeprowadzane były gdy w zeznaniu wystąpiła nadpłata w kwocie powyżej 20.000 zł. […] Analizie i weryfikacji podlegały te zeznania z odliczaną stratą z lat ubiegłych, w których odliczenia przekraczały kwotę 100.000 zł oraz bez względu na wielkość odliczenia, zeznania z wykazaną nadpłatą w kwocie powyżej 20.000 zł. Ponadto w okresie mniejszego spiętrzenia zadań, weryfikowane były zeznania z odliczaną stratą niezależnie od wysokości odliczonej kwoty.
Oczywiście, warunki kto się „załapie” pod czynności sprawdzające są niejasne i zapewne różne w poszczególnych urzędach.
Czynności powinny być (w teorii) szybkie i efektywne, z kilku podstawowych powodów. Nie kończą się one aktem „władczym” będącym podstawą rozstrzygnięcia o obowiązkach podatnika. W przypadku negatywnych ustaleń, czynności w którymś momencie muszą się zakończyć – po nich rozpocznie się inna forma sporu (np. kontrola lub postępowanie podatkowe). W istocie wydłużyć może ona sam proces sporny o dodatkowe ogniwo, czyli właśnie czynności sprawdzające. Dodatkowo, zbyt długie prowadzenie czynności sprawdzających może budzić wątpliwości i ewentualne zapytania organu nadrzędnego, co może mieć pośredni, negatywny wpływ na politykę kadrową w danym urzędzie ?.
Gdzie są granice?
Katalog tego czego mogą dotyczyć czynności sprawdzające zawarty jest w art. 272 Ordynacji podatkowej. Katalog ten jest katalogiem zamkniętym, a wszystkie inne czynności dokonywane przez organ podatkowy względem podatnika, płatnika lub inkasenta powinny być realizowane przez inne instytucje m.in. postępowanie podatkowe, kontrolę podatkową lub kontrolę celno-skarbową.
Pytanie o granice jest pytaniem zasadnym z kliku względów. Nie tylko jest to kwestia czego mogą dotyczyć czynności sprawdzające, ale jak głęboko organ podatkowy może szukać potrzebnych mu informacji. Jak to wygląda w praktyce? Najdalej poszedł jeden z Urzędów Skarbowych z województwa Wielkopolskiego – bo aż do organu podatkowego USA (wspominałem o tym tutaj: https://www.kontrolabezryzyka.pl/kiedy-pytaja-mnieczyli-ostatnie-kilka-zdan-o-ryczalcie/ ) . Kontrahent polskiego przedsiębiorcy otrzymał zapytanie dotyczące wynagrodzenia, które wypłacał mu za świadczone usługi. Wezwanie rozpoczęło się tak:
This request for information is being made pursuant to the Exchange of Information article of a United States tax treaty or Tax Information Exchange Agreement. This request does not constitute an IRS examination.
Tym razem jednak organ podatkowy musiał obejść się smakiem ?.
Bicie po łapach i…quo vadis?
Na nadgorliwe urzędy można stosować dwie metody: jeżeli wezwanie jest wadliwe i jawnie narusza interesy strony – zawsze adresatami odpowiedzi jest również organ wyższego rzędu (Dyrektor Izby). Niby drobiazg, ale kontrolujący często zaczynają bardziej się pilnować. Po drugie, jeżeli wiem, że organ nie może czegoś żądać, gram standard: pytam o podstawę żądania i „po co ci to”. Tych informacji/dokumentów, których nie muszę, ujawniać nie będę.
Często jednak podatnik staje przed dylematem – uniknięcia poważniejszego sporu, za cenę np. wyłączenia wydatku z KUP lub zapłatą wyższej kwoty VAT należnego i korekty JPK_VAT, albo wejścia w spór który może potencjalnie zwiększyć obszar zainteresowania organu podatkowego. Analizę ryzyka trzeba przeprowadzić samemu.